Energię można oszczędzać na różne sposoby, ale można ją też produkować. Coraz popularniejsze są panele fotowoltaiczne, które w systemie prosumenckim dają właścicielowi spore korzyści. Dobrze zbilansowana instalacja pozwala ograniczyć rachunki za prąd do kilkunastu złotych miesięcznie. Właściciel instalacji zainstalowanej na dachu budynku jednorodzinnego w praktyce nie płaci za prąd, reguluje jedynie opłaty manipulacyjne i akcyzę.
System prosumencki polega na tym, że nadwyżki energii kierowane są do sieci, która jest swoistym magazynem energii elektrycznej. Właściciel instalacji odbiera swoją nadwyżkę energii (wg wskaźnika 0,8) wtedy, gdy słońce nie świeci. W praktyce wygląda to tak, że instalacja latem wytwarza więcej energii niż wynosi na nią zapotrzebowanie. Nadwyżka trafia do sieci, którą właściciel instalacji odbiera sobie zimą. Dzięki takiemu mechanizmowi można opłaty za energię elektryczną zminimalizować właśnie do kilkunastu złotych miesięcznie.
Na poniższej infografice pokazujemy zasadę działania systemu prosumenckiego wraz z hipotetycznym rozliczeniem instalacji wartości 17,3 tys. zł